Naukowcy udowodnili, że bezpośredni kontakt cielesny pomiędzy matką a dzieckiem zwłaszcza bezpośrednio po porodzie, ma OGROMNY wpływ na obie strony z uwagi na wydzielaną oksytocynę.
Między innymi ma ona za zadanie obniżyć uczucia agresywne i obronne u matki.
Oksytocyna powoduje także:
✓ większy apetyt i większą skuteczność trawienia
✓ niższe ciśnienie krwi
✓ niższą produkcję hormonów stresu, np. kortyzolu
✓ wyższy poziom cukru i insuliny we krwi
✓ wyższy próg odczuwania bólu
✓ szybsze gojenie się ran
Oksytocyna uspokaja, łagodzi, zmniejsza niepokój, wzmaga cechy stabilnej osobowości. Redukuje chęć ruchu, podnosi otwartość na ludzi, chęć nawiązywania relacji. I co najważniejsze: oksytocyna wspomaga akceptację potomstwa i więź pomiędzy matką a dzieckiem.
Ta akceptacja i więź często potrzebuje czasu, aby się narodzić - my mamy, często potrzebujemy czasu aby poczuć tę więź, zakochać się we własnym dziecku. Oksytocyna obniża uczucia obronne, co otwiera Cię bardziej na malutkiego "intruza" (tak czasami możemy się czuć), którego urodziłaś.
Im więcej oksytocyny, a więc bliskości z maluszkiem, czyli:
✓ karmienia piersią,
✓ tulenia,
✓ noszenia,
✓ chustowania,
✓ masowania,
✓ wspólnego kąpania,
✓ współspania,
tym płynniej będzie postępował proces nawiązywania więzi.
Warto pamiętać, że Twoje ciało jest naturalnym środowiskiem dla Twojego dziecka i bezpośredni kontakt z Twoim ciałem reguluje jego funkcje życiowe. Nie wózek, nie bujaczek i nie łóżeczko - Twoje ciało. Nie obawiaj się, że możesz w ten sposób swoje dziecko "rozpuścić" lub "przyzwyczaić" . Twoje dziecko potrzebuje bliskości tak mocno jak potrzebuje tlenu i pożywienia.
Pozycja odchylona jest idealna do tego aby korzystać z magii oksytocyny i zapewniać bliskość maluszkowi: jednocześnie karmić, cieszyć się kontaktem skóra do skóry i relaksować się drzemiąc wspólnie.
Karmiuszka pod Twoim łokciem będzie Cię w tym wspierać!
Tekst powstał na podstawie książki Karmienie Piersią autorstwa N. Mohrbacher oraz K. Kendall-Tackett